Jak działa muzykoterapia?
Mike Crawford, profesor Mental Health Research zbadał możliwy mechanizm interwencji muzycznej na ten problem zdrowia psychicznego.
Jego artykuł wstępny w The British Journal of Psychiatry podkreślił, że muzyka daje słuchaczowi poczucie przyjemności i znaczenia. Takie doświadczenie napędza ciało, pozwala ludziom komunikować się, rozmawiać z innymi i ruszać się. Muzyka zapobiega depresji u osób biernych, przystosowanych do życia społecznego.
Krótko mówiąc, wykorzystanie muzyki jako terapii depresji daje pacjentom możliwość doświadczeń fizycznych, relacyjnych i estetycznych.
Dr Gjin Ndrepepa (badacz z Uniwersytetu Technicznego w Monachium, Niemcy) dodał, że muzykoterapia aktywuje pewne rejony mózgu, które są zaangażowane w regulację naszych emocji. Współczesne badania obrazowania mózgu potwierdzają ten efekt. Jednak muzyka radosna i smutna może w różny sposób wpływać na mózg – wspomniała.
Wspólną rzeczą w większości muzykoterapii i badań jest to, że terapeuta używa muzyki do leczenia społecznego, fizycznego i emocjonalnego bólu danej osoby. W kontekście terapeutycznym muzyka daje osobie możliwość wyrażenia wewnętrznych uczuć w sposób niewerbalny.
Połączenie melodii, rytmu, rytmu i harmonii stymuluje zmysły jednostki i wywołuje efekt uspokajający.
Słuchanie muzyki zwiększa poziom dopaminy, czyli hormonu dobrego samopoczucia w naszym organizmie. Według badań opublikowanych w Proceedings of the National Academy of Sciences, dopamina kontroluje reakcje muzyczne i wywołuje u człowieka doświadczenie muzycznej nagrody.
Po dekadach badań i dochodzeń, naukowcy są pewni, że muzykoterapia może pomóc w leczeniu depresji. Są pewni, że pomaga im w zaangażowaniu i funkcjonowaniu w czynnościach życia codziennego. Jak również muzyka motywuje ludzi do aktywnego uczestnictwa w pracach i związkach.
„Zapomnij o antydepresantach, lekarze powinni móc przepisywać muzykę, sztuki i kursy pisania, aby pomóc pacjentom cierpiącym na bluesa, twierdzi GP”, dr Laura Marshall-Andrews powiedziała Daily Mail.